środa, 21 września 2011

Suszone pomidory

Suszone pomidory

Wiem, od razu podniesie się larum, że suszenie w piekarniku to nie to, a na dodatek drogo. Wszystko to prawda, ale jak ktoś się uprze.


  • 3 kg pomidorów podłużnych ( np.Limy, lub inne mięsiste)
Pomidory myjemy, przekawamy na połowy i wydrążamy łyżeczką pestki. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, układamy pomidory przecięciem do góry, wstawiamy do piekarnika.

Ja suszyłam 2 dni, w piekarniku z wentylatorem ( nastawiłam od razu 3 blachy) nastawionym najpierw na 160 stopni przez pierwszą godzinę, potem zmniejszyłam do 140 stopni  na trzy godziny. Po każdej skończonej godzinie uchylałam drzwiczki piekarnika na 1-2 minuty celem wypuszczenia pary.
Drugiego dnia suszyłam przez 5 godzin w temperaturze 140 stopni z termoobiegiem i zostawiłam do całkowitego ostygnięcia.
Trzeciego dnia przekładałam pomidory do słoików, każdą warstwę przesypywałam ziołami (suszona bazylia, oregano-obrodziło na grządce w tym roku wyśmienicie, trochę suszonego czosnku) i zalałam dość mocno rozgrzaną oliwą.
Wyglądają i smakują cudownie.

5 komentarzy:

  1. nie ważne, że z piekarnika - ważne że pyszne :-0

    OdpowiedzUsuń
  2. Ania, to ja nie podniosę krzyku, ale powiem Ci, że kilka lat wstecz strasznie chciałam mieć swoje własnoręcznie ususzone pomidory i... Jak zaczęłam suszyć w piekarniku, to suszyłam i suszyłam, i suszyłam, i końca nie było... (też wybrałam limę). A potem dostałam rachunek za prąd, który mniej więcej opiewał swoją wysokością na moją ówczesną pensję. Pierwsze co zrobiłam, to zdębiałam; potem zgłosiłam licznik do sprawdzenia (no bo na pewno się zepsuł!), a potem to już tylko zostało zapłacenie tego strasznego rachunku, bo licznik oczywiście był sprawny. :D To były najdroższe pomidory świata. :D Od tamtej pory taniej wychodzi mi sprowadzanie z Włoch. :D
    Bynajmniej nie zamierzam Cię zniechęcać. Dwudniowe suszenie to pryszcz. :) U mnie trwało znacznie dłużej. :D Ale fakt, pyszne były. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosia też się tego obawiałam i tak, tak długo już sama ich nie wysuszę ..w piekarniku. Może klimat się zmieni i u nas będzie takie prawdziwe, gorące lato to słońce spełni swoją misję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Robię bardzo podobne, z tym, że suszę trochę w suszarce, trochę na słońcu, a trochę w piekarniku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ile czasu można takie pomidory przechowywać? Bo nie pasteryzuję się ich..?

    OdpowiedzUsuń