Udało mi się kupić ładne mięsne żeberka, w sumie dwa paski, długości 50 cm każdy.
Marynatę stanowiła mieszaniana:
- 1/2 szkl. czerwonego półwytrawnego wina
- 2 łyżki miodu rozpuszczonego w 2 łyżkach mocno ciepłej wody
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżka czerownej słodkiej papryki
- trochę czarnego pieprzu
- 2 łyżeczki drobno posiekanych igieł rozmarynu
- 1 ziarno jałowca, zmiażdżone
- 5-6 ząbków czosnku przeciśniętego przez praskę.
Dodatkiem były małosolne ogórki, prosto ze słoika.
Smacznego.
Smacznie wyglądają , soczyście. Dawno nie jadłam żeberek. A na ogórasy to mam chęć:)
OdpowiedzUsuń