wakacyjne leniwe pierogi
Nie zawsze mam dostęp do internetu podczas jakiś wyjazdów. Dlatego w miarę możliwości będę uzupełniała wpisy. W tym roku, musiałam też ograniczyć swój wyjazdowy bagaż kuchenny. Zabrałam oczywiście mały robocik, tylko jedną blachę do pieczenia i sylikonowe foremki do mufinek. Pogoda w piątek nie specjalnie przypomina, że są wakacje i to wakacje letnie. Zamiast słońca i ciepłych, długich wieczorów mamy burze, zimno i wiatr.
Dzieciaki zapragnęły "leniwych'. Cóż to jest proste i bardzo mało skomplikowane danie, ale w wakacje dzieciaki mogą częściej zjeść to co sobie zażyczą.
Potrzebujemy:
- 1 kg twarogu ( ja kupiłam w Biedronce w wiaderku)
- 3 jajka
- niecałe 3 szkl. mąki pszennej
- trochę soli
Z wyżej wymienionych składników zagniatamy ciasto i formujemy wałeczki o przekroju ok2 cm, które lekko spłaszczamy ( to świetne zadanie dla dzieci, które podczas deszczu czasem się nudzą). Każdy wałeczek kroimy na ok pół centymetrowe plasterki.
Gotujemy w osolonej wodzie ok 1-2 minuty od wypłynięcia.
Nasze dzieci lubią je jeśc na słodko tzn z podsmażoną na maśle bułką tartą i cukrem.
Ja dla dorosłych zrobiłam coś w rodzaju chatneya ( kilka cebul pokrojonych w kostkę zeszkliłam z 2 ząbkami czosnku na oleju, dodałam pokrojone w kostkę pomidory i paprykę, poddusiłam do miękkości)
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz