Mini pączki
Tłusty czwartek stoi pod znakiem pączków, faworków i różnych innych słodkości.
Kiedyś otrzymałam od znajomej przepis na tzw. mini pączki, takie jak czasem są sprzedawane w cukierniach na wagę. Są to pączki na jeden gryz, bez dżemu lub innej masy w środku, ale za to oblane wspaniałym karmelowym lukrem. Z tego przepisu wychodzi naprawdę sporo pączków.
Składniki na ciasto pączkowe:
- 1kg mąki pszennej tortowej
- 50 g świeżych drożdży (pół opakowania)- ja dałam 3 torebeczki drożdży suchych po 7 g każdy
- 100 g cukru
- 500 ml ciepłego mleka
- 2 całe jajka i 5 żółtek
- 100 g oleju do środka ciasta + olej do smażenia pączków (można dać pól na pół olej i smalec)
- 2 kieliszki wódki
Wyrobione ciasto zostawić w misce, w ciepłym miejscu do podwojenia objętości ok.2 godziny wyrastania.
Składniki na polewę:
- 3 łyżki masy kajmakowej
- 0.5 kg cukru pudru
- 1 szkl. ciepłej wody
Wyrośnięte ciasto wyjąć z miski na blat, trochę wyrobić i rozwałkować na grubość 1 cm. Kieliszkiem o średnicy 3-4 cm wykrawać pączki, odkładać na bok na drugie wyrastanie ( 10-15 min).
Smażyć z obu stron na złoto-brązowy kolor. Ciepłe zanużyć w polewie.
Smacznego.
Jakie fajne pączusie :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
takie miniaturki bardzo lubię! akurat takie na jeden kęs, hyc i do buzi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Takie maleństwa na jeden hapsik są najlepsze i w boczki pewnie nie idą:) Bardzo fajne pozdrawiam
OdpowiedzUsuństrasznie fajna jest ta wersja mini!
OdpowiedzUsuńRobiłam je dzisiaj, są smaczne.
OdpowiedzUsuńWidzę, że i u Ciebie mini pączuszki królowały :) Ale ta polewa kajmakowa, mmmm... :)
OdpowiedzUsuń