środa, 18 stycznia 2012

pierwszy śnieg tego roku

Było szybkie wyciąganie spodni od kombinezonów zimowych, szukanie cieplejszych, nieprzemakalnych rękawiczek i dwójki dzieci już nie było w domu. Huuuuuraaaa... śnieg.
Najpierw złapali za łopaty i rozpoczęło się znoszenie śniegu na budowę iglo. Po pół godzinie był krzyk : Mamoooooo, tatooooo zoooobaczcie przez okno co zrobiłam.
Pobiegłam do okna, a zaraz potem po aparat fotograficzny. Łezka szczęścia zakręciła mi się w oku, gdy zobaczyłam wydeptane na trawniku w śniegu serduszko z napisem I love you.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz